Zwierzaki

Temat chyba dosyć jasny. Piszemy o zwierzakach jakie posiadamy jakie byśmy chcieli mieć i jakie dzikie nas fascynują xD

Ja mam psa. Boksera i wabi się Benek. Jest strasznie kochany chociaż się ślini xD i często muszę z nim łazić na spacery, ale ogólnie jest koffany xD

Chciałabym mieć fretke xD Nie wiem dlaczego, ale ono są takie słodkie. Albo konia...o tak!

A z dzikich to uwielbiam pumy i gepardy...są takie ostre i takie no wiecie. Drapieżne. Nie dają sobie w kasze dmuchać...xD I ja też taka jestem xD

Ja ma myszoskoczka (Sasame-chan, Zwierzaku, Mysz), kota(Zuzia, Kocie, Kociamber, Kiziumild, Kisiel, Śierściuch, FutrzaQ) i rybki.
Chciałabym miec bulteriera. Oj, uwielbiam te psy! I konia. Hucułka, na przykład.

Ja mam psa Coli Owczarek Szkocki i wabi się Nala XD.Moi dziadkowie którzy mieszkają na dole mają psa sznaucera olbrzyma i wabi się Kora XD. Ogólnie Kora jest stara i ślepa ^^. Mam jeszcze świnkę morksą którą nazwałam beznadziejnie bo Britti XD. Ale mimo to ogólnie wszysy mówią na nią"Świnka" lub"Ogryzek" ^^.Hmmm konie są pięknę...chciałabym mieć takiego małego XD. Takiego małego ślicznego XD ponyyy XD. Nie no żartuje^^. Ale fajnie by było mieć takiego konia takiego nie wysokiego...takiego na którym nie bałabym się jeździć XD.Oprócz tego fajne są tygrysy...takie dzikie^^. Aaa zapomniałam dodać XD.Moja babcia niedawno uratowała zająca.Mamy go już trochę czasu,jest naprawdę duży i wabi się "Tuptuś" ale ja się nim zbytnio nie interesuje XD.No to tyle^^.

Ja mam psa generalnie nazywa sie "Tina",ale wołam na nią "Nuna" lub "Nunuś".
Mam też żółwia (jak ja go nie cierpie) tzn to jest żółw mojej siostry, ale nie zabrała go jak sie wyprowadzała i teraz ja sie nim zajmuje. Żółw sie wabi "Sara" (kto ją tak nazwał , to nie wiem! Ale chyba Debil jakiś)
Miałam kiedyś kota - "Klemensa",ale zdechł dwa lata temu w moje imieniny ;(.
Miałam też (w sumie) 7 chomików, wiekszość z nich nazywały sie "pusia" i "pusiek", był też "ALex" (ostatni Sad

), "kuba" i "franek".

Chciałabym mieć Konia, szynszyla Very Happy

Z dzikich zwierząt uwielbiam tygrysy (zwłaszcza syberyjskie), lwy i pumy!

Ja nie mam zwierzaczka żadnego. Miałam kiedyś papugi, ale widocznie mnie nie lubiły bo ciągle mi uciekały. Jak mieszkałam u babci to miałam 2 psy (owczarki niemiecki ^^):Sabę i jej syna Aresa xDDD.

No i konika miałam:Baśka się zwałą ^^>.(Serio ^^).
No i nie wiem xD. A i jak mieszkałam u babci to miałam jeszcze chomiki:była Fela, ale ona była zła i bardzo zadziorna i alfreda, który był śliczniutki.

Poza tym jak byłam mała miałą chomika, ale za bardzo go przytulałam i następnego dnia zdechł.
No i żabę w wiaderku zaszturałam xD i zdechła.

Zapomniałam: na obozie miałąm z kumpelami raka w wiadrze. Potem go zasuszyłyśmy xD
Skoro mowa o ziwerzakach, to powiem, dlaczego nazywam się Baśka. Rodzice nie wiedzieli, jak mnie nazwać i moja sis zaproponowała (4 lata xD), bym nazywała się "tak jak konik u cioci Beaty". I została Baśka xD.

A ja mam trzy koty. W tym dwa malutkie. Kocham koty. W ogóle kocham wszystkie zwierzęta.
Chciałabym mieć psa, yorka, lub goldena, ewentualnie labradora.
Albo konia, tak, kiedyś będę mieć konia.

Moja siostra ma rybki. Ja kiedyś miałam chomika xD.
Chomiki i koty to zwierzęta, które kocham. Ale niestety rodzice nie zgadzają się ani na jedno, ani na drugie [ faktycznie, chomik strasznie drogi w utrzymaniu, hahaha ].

Ja mam kotka rasy syberyjskiej o imieniu Xymena (ale wolę pisać Ksymena, choć w rodowodzie jest przez "X"), napisane jest, że ma umaszczenie niebieskie, ale jak dla mnie to on z wiekiem stał się szaro-rudy XD.
Mam jeszcze żółwia Gwiazdkę, którego mam od 11 lat. Żółw ten posiada długą historię życiową (w skrócie: zgubił się, dostałam drugiego żółwia, Gwiazdka się znalazł/a(?), a tamten przejadł się, bo chciał być większy od Gwiazdki) xD
W sumie miałam 4 żółwie (w tym jednego wielkości hmm...kota xD Wytrzymałam z nim jedynie miesiąc ^^).
Miałam jeszcze białą myszkę o imieniu Pinky, ale niestety po miesiącu jak to myszka zdechła T_T

Chciałabym mieć psa japońskiej rasy Akita ^_^ Słodkie są te pieski, mam nadzieję, że uda mi się kiedyś takiego posiadać Very Happy

Ja mam 4 koty Smile

Matkę i 3 dzieci. Matka Cornish Rex (chyba tak to się pisało...), a dzieci wyglądają jak syberiany O_o Jak wziąłem matkę to nie wiedziałem że jest w ciąży... a tu masz... kupiłem jednego miałem 6. (6 w 1?) 2 oddaliśmy do koleżanek mojej mamy... <placze>

Ja mam dwa psy....
To jede z nich:
[link widoczny dla zalogowanych]

Na początku wakacji przybłąkał się do nas biało-czarny kot, którego mój tato oswoił i nadał mu jakże cudowne imię - Killer. Nie powiem, że ten kot był normalny. Np. mógł pół godziny nie ruszać się i patrzeć na kwiatka i nie jadł nic innego oprócz szynki, ryb i whiskas. Gdzieś na początku sierpnia nasz cudowny kot zniknął tak szybko jak się pojawił i tyle go widzieliśmy. ^^
Jednak moi rodzice - wcześniej zagorzali przeciwnicy posiadania zwierząt w domu - zatęsknili za kotem i wzięli od znajomej takiego malutkiego białego kotka z czarnym ogonem. xP Żeby było prościej, nazwaliśmy go po prostu Kot. Laughing

Na punkcie Kota wszyscy zwariowaliśmy i jest on najważniejszą osobą (?) w naszym domu.
Kiedyś miałam psa - kundla o imieniu Reksio ;P - którego się bałam i nie lubiłam (i vice versa). Był stary i po 17 latach zdechł. I spokój. ;D
A, i rybki miałam. Ale przez jakiś tydzień, bo byłam tak zaabsorbowana posiadaniem własnego zwierzątka i dawałam im duuużo karmy, żeby nie zdechły. No i zdechły z przejedzenia. ;P

ja mam:szczurka(Pinki), Koty(Maciek,Mruczek xD)Psy(Łacia,Puszek) i to tyle:P

No ja niestety nie mam żadnego zwierzaczka T_T.Ale kiedyś miałam dwa chomiki.Najpierw Kornelia - ojej ona cudowna była.Ani razu mnie nie ugryzła a zdechła gdy byłam nad morzem,więc tego tak mocno nie przeżyłam T_T.Lecz mimo to byłam do niej bardzo przywiązana. Potem na "pocieszenie" mama kupiła mi następnego chomika dziwoląga ;D.Nazwałam go Stich bo był dośc podobny do niego.Poza tym miał jedno oko czarne a drugie czerwone...a zdechł na taką potworną chorobę skóry choć wcześniej go już ratowałam...no ale cóż ech =_=".Potem miałam rybkę "bojownika" i też mi niestety zdechła.

W przyszłosci chciałabym mieć jakiegoś psa...ale dużego.No... i podobają mi się małe lewki - jak małe to takie miiuuu ale jak podrosną to są takie wrrr <hahaha>sikam jakie określenia XD.Nie no w porządku Meg powiedz to normalnie,wyduś to z siebie XDDD.Jejku przepraszam,coś mi dziś dolega.Więc lubię lwy ponieważ dominują nad wszystkimi,potrafią sobie ze wszystkim poradzić i są słodko-agresywne ;D.

edit :
Boże,mam papużki Rolling Eyes

XDDDD.