Forum Tokio Hotel Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Rodzina

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> POGADUCHY O WSZYSTKIM I O NICZYM XD
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LnD
PostWysłany: Pon 14:55, 14 Maj 2007 Powrót do góry

Dołączył: 12 Maj 2007

Posty: 1248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szyderkowa;*

Wiadomo.
Jakie macie kontakty z rodziną?
Dobre? Złe? Pośrednie?
Może mama jest waszą najlepszą przyjaciólką albo tata...

A jeżeli chodzi o rodzeństwo? Posiadacie owo ? A może jest w planach ^^ lub chcielibyście mieć xD...
Zobacz profil autora
Miao Sing
PostWysłany: Pon 17:26, 14 Maj 2007 Powrót do góry

Dołączył: 13 Maj 2007

Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

Nie lubię się wypowiadać na temat mojej rodziny.
Mam trzy starsze siostry, dwie mają męża i dzieci, jedna narzeczonego.
Mieszkają daleko stąd, więc kontakt raczej nie najlepszy. Chociaż z jedną się dogaduje nawet w miarę.
Ojciec nie żyje.
Z matką mam kontakt do dupy, że tak powiem.

Czyli ogólnie rzecz biorąc do kitu.
Zobacz profil autora
Akemi
Administrator
PostWysłany: Pon 18:13, 14 Maj 2007 Powrót do góry

Dołączył: 12 Maj 2007

Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z hojrakowa xD

Rodzina, no cóż...
Mam dwie starsze siostry. Jedna ma męża i sobie żyją xD Nie często ją widuję, więc...Z drugą nie jest tak źle, ale najlepiej też nie.
Tata nie żyje.
Z mamą cały czas się kłócę, jesteśmy kompletnymi przeciwieństwami i nie umiemy ze sobą rozmawiać, ale mimo to się kochamy xD
Zobacz profil autora
pszec
PostWysłany: Pon 20:40, 14 Maj 2007 Powrót do góry

Dołączył: 13 Maj 2007

Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia[LBN CiTy]

Rodzinaaa?
Mam starszą siostrę. Teraz studiuje weterynarie. Przydatna jest, nie powiem - chodzę z nią na koncerty, pomoże w biologi, chemii, angielskim...
A rodzice. Kiedyś dla ja powiedziałam, że mnie adoptowali. Teraz się zastanawiam, czy nie wziąść tego na poważnie. Zauważyłąm cos dziwnego kiedy do mnie mówią, ale o tym kiedy indziej.
Z rodzicami jest mi się ciężko dogadać. Zawsze mam inne zdanie niż oni, inne poglądy, itp. Może to ze względu na moje ciągłe bunowanie się (poskrom złośnicę), ale ciężko mi jest się z nimi dogadać. Ostatnio źle mnie traktują...
Zobacz profil autora
Mrs.Schrei
PostWysłany: Pon 21:53, 14 Maj 2007 Powrót do góry

Dołączył: 12 Maj 2007

Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z psotnikowa ^^.

No więc rodzeństwa nie posiadam. A bardzo bym chciała lecz niestety mieć nie będe pewnie...No ale dobra.
Z moją mamą bardzo często się kłuce ale mimo to mamy bardzo dużą więźń.Martwię się o nią i ogólnie mamy dobre kontakty mimo że często mnie nie rozumie...
Z tatą nie mam zbyt dobrych kontaktów.Zachowuje się bardziej jak mój starszy brat niż tata...i nie przejmuje się chyba tak bardzo mną jak mama...ale nieważne.
Oprócz rodziców w moim domu mieszka też babcia i dziadek z którymi mam bardzo dobry kontakt naprawdę są kochani^^.
Zobacz profil autora
szatanek
PostWysłany: Pon 22:23, 14 Maj 2007 Powrót do góry

Dołączył: 13 Maj 2007

Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rodzina?
Mam starszą siostrę, która od 30 września 2006 roku jest mężatką. Mieszka 200 km ode mnie, kontakt nam się można powiedzieć "urwał", gdyż Kamila (tak ma na imie moja sis) dzwoni i pisze do mnie esy tylko wtedy gdy coś potrzebuje...

Rodzice... Są w trakcie rozwodu. Tata już z nami nie mieszka, odwiedza mnie tylko w poniedziałki i piątki. Spełnia wszystkie moje zachcianki bo chce abym go kojarzyła z tej dobrej strony i tak też jest. Z tatą mam super kontakt!
Z mamą jest troszke gorzej... Na wiele mi nie pozwala, jest strasznie wymagająca, czepia sie wszystkiego, ale potrafi też być czasem fajna. Ma huśtawki humorów nigdy nie wiadomo jaka będzie za 10 minut...
Zobacz profil autora
Szandi
PostWysłany: Pon 22:28, 14 Maj 2007 Powrót do góry

Dołączył: 12 Maj 2007

Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Szalejkowa xD

Rodzeństwa niestety też nie posiadam, kiedyś bardzo chciałam, teraz już mniej... Z tatą mam dobry kontakt, choć czasem się kłócimy to są to takie drobne sprzeczki i za 5 minut już jest wszystko ok.
Mama miewa straszne huśtawki nastrojów... I się czepia o wszystko w nauce... Ale w sumie mamy świetny kontakt, można by rzec, że jest moją przyjaciółką. Choć nie zawsze mnie rozumie.
Babcie jak to babcie - są kochane i świetnie gotują i nic nigdy tego nie zmieni xD
Z dziadkiem miałam rewelacyjny kontakt, ale umrał i co? I BUBA XD Czasem bardzo za nim tęsknie, ale nic nie poradzę...
Zobacz profil autora
Nakashi
PostWysłany: Śro 20:08, 22 Sie 2007 Powrót do góry

Dołączył: 22 Sie 2007

Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

W tej chwili mieszkam sama... Połowa mojej wielkiej rodziny się mnie wyrzekła (od strony ojca, jak i również ojciec). Mama mieszka w innym mieście, bo pracuje, widuję ją w weekendy albo rzadziej. Ojciec się mnie wyrzekł i ma nową rodzinę, rozwód za 2 dni. Mam 24-letniego brata, który kończy studia (teraz pisze prace, a potem ma zamiar szukać pracy). Z bratem dogaduje się w miarę dobrze, choć czasem się kłócimy i to ostro. Z mamą tak samo. Często się kłócę, ale jednak i tak ją kocham, bo mam tylko ją i brata... A dalsza rodzina to cóż... Została mi tylko ciocia, brat cioteczny, babcia i dziadek... Reszta znalazła sobie nową dziewczynkę T_T
Zobacz profil autora
kocham-padalca-u-dolu
PostWysłany: Śro 15:18, 05 Wrz 2007 Powrót do góry

Dołączył: 24 Sie 2007

Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MoSt PrZy DufFeldoRf

Kontakty z rodziną... Ufff... Z dalszą rodziną widuję się bardzo rzadko, raz na rok i to może nie ;|
Z matką mam dobry kontakt, ale gorzej z ojcem... Ciągle tylko wrzeszczymy na siebie ( i na moją matkę też się wydziera ) Jest popaprany, tylko do wariatkowa z Nim... Ale niedługo męczarnie się skończą Wink Szatanek... moi rodzice też... Rozwód ;/
Z bratem... Hmm.. dogadujemy się dobrze, ale czasami też potrafimy się pokłócić... Tak to bywa...
Zobacz profil autora
misterka
PostWysłany: Pon 16:49, 17 Wrz 2007 Powrót do góry

Dołączył: 26 Cze 2007

Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: kolbuszowa xD

Z moją rodziną to trochę skomplikowane jest.
Ojca mam zajebiaszczego. Zawsze nabijamy się ze wszystkiego, gramy na instrumentach, śpiewamy, gadamy na poważne tematy... Czasem jednak mnie wkurza, ale nie ma idealnych rodziców. W każdym bądź razie mój ojciec rulez. Cool
Mama nie żyje. Umarła przy moim narodzeniu. Mój ojciec ożenił się powtórnie i mam macochę, którą traktuję jak mamę, bo - jak mówią - 'nie ta matka, która urodzi, lecz ta, która wychowa'. Zresztą, patrząc na fotografię mojej prawdziwej Mamy, widzę tylko obcą kobietę. Moją ówczesną mamę bardzo kocham, bo wiem, że choć nie jest moją biologiczną rodzicielką, również mnie kocha i strasznie się stara.
Wiem, że z moimi rodzicami mogę pogadać o wszystkim, ale jakoś nie korzystam z tego. Z ojcem gadam o filozofach, łacinie, Bogu, itp., z mamą o jakichśtam duperelach. Jednak nie wyobrażam sobie mówić mojej mamie albo tacie o moich kłopotach sercowych albo o czymś w tym stylu. Zbyt duża różnica wieku, poglądów, no i dajcie spokój, w końcu to moi rodzice. = ="
Kłócę się z nimi średnio kilka razy na dzień. Trzeskami drzwiami, wydzieramy się na siebie, a potem wszystko wraca do normy. Moi starsi wiedzą, że wszelkie próby polemizowania ze mną nie mają szans, więc w domu mam luz. Nie czepiają się o godziny powrotu, mogę wychodzić, dają mi pieniądze, itd. Ale strasznie cisną na naukę. ^^
Moja dalsza rodzina? Hmm. Babcia od strony mojej prawdziwej mamy, z którą nie utrzymuję żadnych kontaktów, babcia od strony taty, która jest super.kól.the.best i jest trzecią osobą, którą kocham najbardziej na świecie, kilka cioć, kuzynek, braci ciotecznych... To chyba wszystko. Rodzice mojej macochy umarli niedawno, ojciec mojego taty osiem lat temu.

To chyba wszystko o mojej rodzinie.
Ale się rozpisałam. xP
Zobacz profil autora
Asiulla
PostWysłany: Pon 19:42, 17 Wrz 2007 Powrót do góry

Dołączył: 12 Maj 2007

Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejsca, gdzie nie ma nic...

Hm...
Moja rodzina...
Jest różnie.
Moi rodzice to alkoholicy. Okłamują nas na każdym kroku, byleby się napić.
Jak się rozpiją to piją cały tydzień. Wtedy wydaje mi się, jakby ich nie było.
Z ojcem nie dogaduję się w ogóle, często się kłócimy a on niszczy mi życie jak może. Np. wybrał mi szkołę(chciałam iść do innej, ale powiedział, że mam iść do tej do której on chce bo inaczej zniszczy mi życie), teraz ustawia czas pobytu na dworze bo raz spóźniłam się 30 minut do domu(mam być w domu zanim się ściemni :/).
Może chce dla mnie jak najlepiej... ale nie takim kosztem.
Z mamą dogaduję się dobrze, rozmawiamy, lubię oglądać z nią filmy, jak byłam młodsza uwielbiałam z nią spać.
Ale żeby rozmawiać o swoich problemach to nie. No co Wy. Mimo wszystko jednak Kocham oboje.

Z rodzeństwem dogaduję się bardzo dobrze.
Bardzo ich Kocham.
Mam siostrę i dwóch braci.
Zawsze robimy jakieś odpały, rzucamy klapkami, gonimy po całym domu. Kłócimy się też, ale za chwile jest tak jakby nic się nie stało.
Piotrek wyprowadził się już, ale często przyjeżdża, piszę z nim też smsy i dzwoni do mnie.
Basia jest mężatką, ale mieszka z nami. Mateusz też.
Zobacz profil autora
Dr.Morphine
PostWysłany: Wto 19:59, 09 Wrz 2008 Powrót do góry

Dołączył: 08 Lut 2008

Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z malediw ^^.

Ten temat kiedyś był dla mnie bardzo trudny...bardzo.Jednak musiałam dorosnąć,dojrzeć i wreszcie to pojąć,że tak się stało i już nigdy więcej nie będzie jak dawniej.
Moi rodzice rozstali się ze sobą gdy ja miałam 10 lat.To było dla mnie traumatyczne przeżycie.Byłam mała i nie rozumiałam pewnych kwestii.Korzystałam z pomocy psychologa ponieważ miałam straszną nerwicę.W wieku 11 lat wzięli ze sobą rozwód.Mój tata znalazł sobie kobietę i ma z nią dziecko.Mój czternoletni braciszek Mikołaj jest strasznie słodki.Przykro mi tylko,że tata nie daję mi szansy aby spędzać z nim więcej czasu.Widzimy się sporadycznie,z resztą z tatą także nie mam rewelacyjnych kontaktów.Obecnie mieszkam z mamą i jej facetem.Na początku ciężko było mi to wszystko zaakceptować,bo to strasznie trudne,lecz z czasem...przywykłam.
Cóż...tak w życiu bywa,że się niektórym się nie układa.Tylko najgorsze jest w tym wszystkim to,że dziecko najbardziej cierpi i odciska mu się to na psychice.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> POGADUCHY O WSZYSTKIM I O NICZYM XD Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare