Rasizm.

Jesteś za, czy przeciwko rasizmowi? Czy ma dla Ciebie znaczenie, jaki kto ma kolor skóry?
Co sądzisz o rasistach?

Jestem przeciw jak najabrdziej. Moja mama jest troche rasistką i często dyskutujemy odnośnie tego w domu. Kolor skóry nie ma znaczenia jak dla mnie. Wręcz przeciwnie, uważam że np. mali czarnoskórzy chłopcy lub dziewczynki są słodkie ^_^.

mówią, że jestem rasistką, ale ja za takową się nie uważam.
Murzynów nie lubię, o nie. chociażby dlatego, Murzyni nie zrobili nic przydatnego dla rozwoju naszej cywilizacji. oni po prostu żyją i zaniżają średnią inteligencji ogólnoświatowej.
nie chce mi się pisać na ten temat, kiedyś tam wypowiem się szerzej. wkleję Wam teraz tekst piosenki, który jest drugim hymnem mojego życia [pierwszy hymn to piosenka 'Rules Analogs' Analogsów ;d]

Ramzes & The Hooligans - Rasiści

mówicie, że jesteśmy rasistami,
mówicie, że jesteśmy faszystami,
to dlaczego nie dajecie swych córek Arabom,
a synów nie żenicie z Murzynkami?

i kto tu jest rasistą?
kto tu jest rasistą?

mówicie, że jesteśmy nietolerancyjni,
lecz wy jesteście i to tym dobrze wiecie,
bo dlaczego w waszych wioskach nie ma kościołów,
które stoją obok meczetów?

i kto tu jest rasistą?
kto tu jest rasistą?

czy chciałbyś, by twój syn chodził w turbanie?
czy chciałbyś, by twa córka zasłaniała twarz?
czy chciałbyś, by w twym bloku mieszkali Cyganie?
spójrz mi prosto w oczy zanim powiesz 'tak'!

dobra, wiem że i tak żadna z Was nie rozumie tego tekstu ;p chodzi im przede wszystkim o to, że na świecie panuje fałszywa tolerancja. ludzie uważają się za nie wiadomo jak tolerancyjnych, a gdyby postawić ich w sytuacji, kiedy mieliby styczność z jakimś czarnym [to dlaczego nie dajecie swych córek Arabom,/
a synów nie żenicie z Murzynkami?], to są już o wiele mniej tolerancyjni.

Miałam napisać że w naszym kraju panuje nie tolerancja,że ludzie nie tolerują innych ludzi.Nie tolerują ich odmienności.
Ale szczerze powiem gdy przeczytałam tekst,oto tej piosenki którą dała Mist (zrozumiałam ją) to tak się zastanowiłam że...chyba każdy z nas jest taki.Nie zastanawiałam się nigdy nad tym ale jak pomyśleć to czy chciałybyście aby wasza córka miała męża Araba ? Aby obok kościoła postawili meczet ? Abyście mieli sąsiadów Cyganów ? Aby wasza córka zasłaniała twarz i wchodziła ( to już z własnego podpatrzenia gdy byłam w Egipice ^^) do basenu w tych wszystkich ciuchach O.O ? Aby ktoś z waszej rodziny ożenił się/wyszedł za mąż za Murzyna ? Nie mówcie tylko że nie przejełybyście się tym w ogóle.Ja nie należe do osób którym przeszkadza inna rasa ale ja np: nie lubię Arabów.Do Murzynów,Azjatów i tych innych nic nie mam,w sensie że jak ich widze to odrazu jakieś dziwne komentarze i jakieś inne duperele tak jak robią rasiści.Natomiast wiadomo że gdyby jakaś moja kuzynka łaziła w takich ciuchach jak Arabki to bym nie była zadowolona itp.Wiem o co chodzi Mist.Że każdy z nas mówi że "Jesteśmy super tolerancyjni" ale mimo wszystko chyba w każdym z nas jest takie coś że nie podoba nam się np:kultura Arabska i raczej nie chcielibyśmy aby ktoś z naszej rodziny zmienił religie i zupełnie inaczej patrzył na świat...i tak dalej i tak dalej.
A czy jestem rasistką ? Nie jestem.Bo tak jak mówię nic nie mam do Murzynów,skóra nie ma dla mnie znaczenia.W histori,co zrobili a czego nie zrobili zupełnie mi nie przeszkadzają.Tak samo gdy idą sobie ulicą czy coś.W stosunku do nich jestem właściwie tolerancyjna ale kto wie co by było gdyby postawić mnie w sytuacji że ktoś z rodziny ma się żenić z murzynem chociaż przyznam że bardziej był była zdziwiona gdyby się ktoś żenił z arabem XD.No.
Rasitką nie jestem.Ludzie mylą pojęcia rasist a tolerancja...wydaje mi się że to trochę co innego.
Jestem tolerancyjna.Ale gdyby postawić mnie w takiej sytuacji nie wiem jak bym się zachowała i chyba każdy z nas nie wie,co by było gdyby ktoś z naszej rodziny miał się żenić z Arabem który wyznaje zupełnie co innego i inaczej patrzy na świat.

Ale pomąciłam XD.Ale nie umiem tego dobrać w słowa,mam nadzieje że chociaż niektóre z was wiedzą o co mi chodzi ^^.

Rasistką nie jestem... Ale... <i tu Olcia przytacza cały tekst napisany wyżej przez Julcię> xDDD. No więc właśnie.
Powiem szczerze, że Arabów to ja się nawet trochę boje xDD. Pewnie to się łączy z tymi terrorystami itd. Do Murzynów nic nie mam, nie przeszkadza mi to, że podobno "zaniżają średnią inteligencji ogólnoświatowej". Każdy z nas jest człowiekiem, i to nie nasza wina, że urodziliśmy się w Polsce, Kenii, Boliwii albo na Alasce xDD.
Ale faktycznie, dziwnie bym się czuła, jakby ktoś z mojej rodziny poślubiał Araba (inne nacje chyba bym jakoś bardziej potrafiła zaakcpetować w mojej rodzinie XD).
I alles xD.