Pory roku.

Którą pore roku lubicie najbardziej i dlaczego?

WIOSNA?
LATO?
JESIEŃ?
czy
ZIMA?

Kiedyś moją ulubioną porą roku była zima^^.
Teraz przeżuciłam się na wiosne/lato bo zima niestety nie jest już tą prawdziwą zimą z białym puchem po kolana.Gdyby taka była to pewnie bym ją uwielbiała^^.
Lecz mimo to do każdej pory roku mam jakiś sentyment i tak naprawdę każda z nich jest piękna.
Wiosne lubie pewnie dlatego że w kwietniu przeżyłam jeden z najlepszych momętów w moim życiu-koncert TH.
No i byłą bardzo fajna zielona szkoła.
Pozatym jest ładnie,zielono,nie za zimno,nie za ciepło tak w sam raz.
Lato to dlatego żę jest ciepło,są wakacje,jest loos bloos i są śliczne zachody słońca,ciepłe deszcze,wygłupy itp^^.
Za jesienią nie przepadam jest to wredna pora roku,jest ponuro,jest chlapa,nie wiadomo jak się ubrać bo ani tak ani tak ale za to są przynajmniej ładne liśćie no i jest Halloween xD.
Zima to sentyment.Moje urodziny,Wigilia,Boże Narodzenie,ten śnieg spadający za oknem.Niestety takiej zimy już nie ma w ostatnich latach,jest tylko chlapa a śnieg robi sobie z nas żarty.Trzeba zakładać ciepłe kapoty a ubieranie tego wszystkigo zajmuje nie wiadomo ile...Mimo to sentyment^^.

Chyba na żadną nie zagłosuje bo niemogę się zdecydować xD.

No a ja lubię najbardziej wiosnę. Wtedy jest przepięknie. Koncert TH w kwietniu, moje uro w maju.
Liście rozkwitają i w ogóle.
Moja najukochańsza pora roku.
A poza tym jak się tak wyjdzie po mrozku na dwór to jest taki zapach śliczny Very Happy

.

Kocham wiosnę <3. Zagłosowałam Very Happy

.

Ja najbardziej lubię zime XD Może dlatego, że mam wtedy urodziny, a może dlatego, że uwielbiam Święta..nie wiem..w każdym razie kocham tą porę roku...z tym śnieżkiem i sankami *.*

Eee nie wiem. W każdej porze roku jest coś, co mnie denerwuje. ;P Ale chyba lato raczej. Bo wiadomo, wakacje. Laughing

wiosna :) jest ciepło, ale nie za bardzo, wszystko robi się zielone po długiej, szarej zimie...

Wiosna... Wiadomo, wszystko się budzi, człowiek ma chęć do życia, jakiś lepszy humor. Jednak nie lubię początku wiosny. Roztopione śniegi, błota, zimno, chociaż człowiek by już chciał ciepło.

Lato... Wakacje. Hmm... To samo za siebie mówi. Poza tym chodzenie nad wodę, wyjazdy, opalanie się. Aczkolwiek jeśli są takie upały jak w tej chwili to ja bardzo podziękuję.

Jesień... Kolorowe liście spadają z drzew, piękne widoki. Ale robi się smutnawo, szaro, depresyjnie. I w dodatku zaczyna się szkoła.

Zima... Robi się trochę jaśniej. Do tego ja zazwyczaj zakochuję się zimą. Tak jakoś. Jednak zimą jest zimo i jest śnieg, a ja tego nie lubię.

Czyli nie mam ulubionej pory roku. Jednak gdybym miała wybrać- zagłosowałabym na jesień. Ot tak. Za piękno.

Jeszcze z 2 lata temu powiedziałabym, że najbardziej lubię wiosnę, bo wszystko wtedy odżywa. Jednak teraz wybiorę jesień, bo po prostu jest piękna...Nic dodać, nic ująć (no może błoto xD)

Wiosna,wiosna...
Wtedy taaak pięknie jest Wink

Na drzewach kwiatuszki...
Taaak fajnie^^

Każda pora roku jest piękna na swój sposób.
Wiosna - wszytko budzi się do życia, trawa zaczyna się zielenić i człowiekowi od razu poprawia się humor. Pozatym to koncert TH i Dni Kultury Studenckiej, czyli Juwenalia czas zacząć ^^.
Lato - wakacje, oczywiście. Świeci słońce, są ulubione owoce <3. Pozatym to moje uro i obóz ^^.
Jesień - można zbierać kasztany, obserwować, jak drzewa zrzucają liście. Strasznie lubię chodzić alejką pełną jesiennych liści...
Zima - ale tylko wtedy, kiedy jest pełno śniegu. Można rzucać się śnieżkami, lepić bałwany i misie fisie <3
A co tam... niech będzie wiosna (>^^)>

Wiosna! ^_^. Ale nie dlatego,że wtedy był koncert TH, tylko dlatego,że to najładniejsza pora roku! Wszystko kwitnie,pączki na drzewach,robi się tak ładnie zielono ^_^.Nie jest za zimno, nie ma upałów.Jest w sam raz ! ^_^.