Tokio Hotel - Jacy będą ?

Tutaj piszecie jak wam się wydaje co z nich wyrośnie xD.
Może Tom wpadnie w jakiś nałóg, a Bill zostanie seryjnym mordercą? xD

Tak naprawdę to ja bym chciała żeby całe Tokio Hotel zostało takie samo do końca życia. Bo jeżeli oni są naprawdę tacy fajni jak mówią media to...mam nadzieję, że się nie zmienią. Gorzej jeśli to tylko styl wykreowany przez producentów.
Poza tym założę się, że Tokio Hotel będą jak Rolling Stones...istnieć i istnieć będąc oryginalnym zespołem i niepowtarzalnymi osobami i przy tym zachowując zdrowy rozsądek. Oby tak było..xD

Genau. Mogliby zostać tacy sami xD. Tom jest świetny, Bill tak samo i Georg i Gustav <3.
Kocham ich za całokształt tak naprawdę, bo są niesamowici i mam nadzieję, że się nigdy nie zmienią. O.

Będą dłuuugo na scenie jak właśnie RS xDDD.
A potem na starość będziemy ich słuchać ^^...

Tak, ja sobie wyobrażam, jak będę swoim wnukom (śmiech na sali)dawać ich płytę do rąk. Mam nadzieje, że się nie zmienią. Że dlaj będą tworzyć muzykę, a ja w wieku dwudziestu paru lat będzie chodzić na ich koncerty. Życzę im jak najlepiej.

Ja mam nadzieję że zawsze będą tacy jacy będą.Że będą grali długo a ja będe jako już dorosła osoba chodziła na ich koncerty.Że będą jak Rolling Stones.Że będą zawsze tacy sami.Nie chcę żeby się starzeli^^. Chcę żeby byli zawsze tacy młodzi i uśmiechnięci.Mam nadzieję że tak będzie^^.

Chciałabym...
Żeby żyli długo i szczęśliwie, żeby byli na scenie do starości, żeby założyli rodzinę o (chociaż to trudne robiąc karierę) żeby byli szczęśliwi.

A szczerze co myślę?
Że nie dożyją trzydziestki. Sława ich zabije, soda im do głów uderzy i tyle.

Dożyją! Muszą dożyć!! Bo co my bez nich zrobimy?!?!?!

Zobaczycie będą żyli wiecznie! Tacy sami, albo lepsi i dalej wspaniali.
Umrą szczęśliwi...

Ja przynajmniej w to wierzę, wierzę bo jesem ich fanką i poprostu musze wierzyć!!