Wigilia,Boże Narodzenie i Święty Mikołaj ^_^

Ponieważ jak wiecie zbliża się okres świąteczny a nasze forum z lekka pustoszeje z nowymi tematami to ja zakładam nowy temat i się was pytam XD:
Jak obchodzicie Wigilia i Święta Bożego Narodzenia ? (chodzi mi o to czy gdzieś jedziecie lub cuś).
Czy wierzycie w Świętego Mikołaja i co od niego chcecie XD?
Czy śpiewacie kolędy ?
Dostajecie prezenty w Wigilie czy Boze Narodzenie?
Obchodzicie Mikołajki ?
Jak wyglądają wasze wymarzone święta,czy lubicie święta i czy na święta powinien być śnieg ? A i czy w domach macie choinke sztuczną czy żywą XD?
Pisałyście kiedyś listy do świętego Mikołaja?
Czy czujecie tą magię świąt czy w tych czasach to nie to samo ze względu na to że media i supermarkety zarabiają na świętach i przybierają sklepy OWIELE za wcześnie ?

Do Świąt Bożego Narodzenia mam ogromny dystans. Mimo tego, że nie lubię wszelkich rodzinnych zjazdów, obiadków z siostrą babki ciotecznej mojej mamy, to przyznam, że lubię raz w roku - w Wigilię - usiąść z całą rodziną do kolacji i połamać się opłatkiem. Tak w ogóle, to ja mam świetną rodzinę i zawsze są jakieś jaja. XD

Śnieg nie jest dla mnie istotny, tak samo jak ta cała świąteczna otoczka, którą procudenci coca-coli wprowadzają już końcem listopada. W sumie, to nawet lepiej jak śniegu nie ma, bo nie cierpię mieć mokrych butów, rękawiczek i kurtki.

Jak w mojej rodzinie obchodzi się Wigilię? Bardzo tradycyjnie. Dziadek Antoni, czyli senior rodu XD robi wszystkie tradycyjne obrządki, które robili nasi przodkowie, itd. Ale przyznam, że nigdy nie było jeszcze 12 potraw. xP Chyba, żeby liczyć wszystkie składniki osobno. XD W każdym bądź razie, na naszym wigilijnym stole zawsze znajduje się barszcz biały z grzybami i ziemniakami [uwielbiam to <3], barszcz czerwony z uszkami, groch z cebulą i kapustą, karp [blee :/], pierogi z kapustą [dla mnie babcia zawsze robi ruskie, bo wie, że kapuścianych nie tknę xP], kompot z suszonych śliwek i kutia [mak zmieszany z miodem i czymśtam jeszcze - w każdym razie w życiu tego nie zjem].

W świętego Mikołaja nie wierzę od zerówki, kiedy zobaczyłam, jak rodzice pakują dla mnie taką jebucką lalkę, co sika. XD Jednak czasem piszę 'list do św. Mikołaja', żeby starsi nie kupili mi czegoś beznadziejnego. Największe branie jest w Wigilię, kiedy pod choinką leży stos paczek. Twisted Evil

Nie lubię tylko dostawać prezentów - uwielbiam jak ktoś cieszy się z prezentu, który wybierałam przez godzinę w trudzie i znoju. XD Przyznam, że takie łażenie po centrum handlowym, kupowanie prezentów i martwienie się 'a jak mu się nie spodoba?' przysparza mi wielu nerwów, ale później satysfakcja jest niesamowita. Wink

Lubię Święta. ^_^

Hm...
Ja lubię święta.
Jest wtedy tak miło i w ogóle inaczej. A co najważniejsze jest dużo jedzenia Wink

Moja rodzina, podobnie jak Misterki, jest walnięta i są jaja przy stole ^^
W tym roku przyjeżdża kuzynka z mężem i 6 letnią córką, z której jest agent jakich mało. Już sobie tą kolację wyobrażam xD
Na stole nigdy nie ma 12 patraw, zazwyczaj jest, zupa rybna z grzankami (mniam), karp (bleee), filet(bo nikt z mojego rodzeństwa karpi nie je, to jest filet(to taka ryba, chyba tak sie nazywaaa xD )). Sałątki nie sałatki, ten mak taki pomieszany z bułką i pare innych, ale już nie pamiętam;) Co roku mama stara się jakoś urozmaicić stół xD
Listy do świętego Mikołaja piszę co roku xD
Ojciec wciąż święcie myśli, że w niego wierze x)A tak na serio, to każe mi bo nie wie co kupić a jak mu powiem, to zapomni.
Ale nie wierzę.
Kiedyś rodzice w czasie wigilii kazali nam wyjść z pokoju. A ja ciekawa, chciałam zobaczyć Zajączka i zobaczyłam jak tata wkłada prezenty pod choinkę XD

Lubię święta Wink

Same Święta lubię, ale denerwuje mnie szał przedświątecznych zakupów, wszystkie te ozdobione domy, hipermarkety itd. Święta trwają przecież tylko kilka dni, a dzieki reklamom, ozdobom itd. przezywamy je od początku listopada, więc gdy nastaną nie cieszymy sie już z nich tak jak powinniśmy.
Żeby kupić głupiego karpia trzeba stać kilka godzin w kolejce pełnej rozdrażnionych całą tą atmosferą ludzi.
Jednak gdy jest już ten magiczny wieczór - Wigilia - wszyscy sie jednają (przynajmniej w mojej rodzinie xD). Jakieś kłotnie, nieporozumienia - to wszystko zanika. Lubie to, bo przecież... tego nie da się nie lubieć!! Very Happy

Za to nie znoszę Mikołajek. Głupie, komunistyczne święto, które jest ważne chyba tylko dla sprzedawców. Fajnie jest dostać prezent, ale dla mnie najcenniejsze są takie wręczone bez okazji, od serca. A każdy robi z Mikołajek takie wielkie 'halo'. "Co mam kupić?" I już gigantyczny problem... W Mikołaja chyba nigdy nie wierzyłam, dzięki mojemu inteligentnemu, starszemu bratu ;P.

A tak w ogóle to z tych całych, piepszonych świąt najbardziej lubię Sylwestra xD (chociaż nie wiem, czy to się zalicza xP)

Święta obchodzę normalnie w sumie. Czyli wielie sprzątanie i gotowanie w moim domu. Rzadko robimy Wigilię gdzieś indziej.
Jak byłam mała to wierzyłam, no ale. Te czasy minęły i już nie wierzę. I lepiej jest tak. Przez to oczywiste, że to rodzice wkładają prezenty pod chinkę, a nie grubas w czerwonym wdzianku.
Kolędy? Moja chorz rodzinka śpiewa, ja gram na pianinie albo skrzypcach (oczywiście, nie z własnej woli).
Prezenty zawsze dostaje w Wigilię. W Święta rzadko, aczkolwiek czasem się zdarza, że jeszcze można znaleźć jakąś torbę słodyczy.
Mikołajek nie obchodzę i nigdy nie obchodziłam. Nie lubię takich dni, bo wtedy wszyscy dostają szału i kupują sobie prezenty, bo są przecież Mikołajki! Ja bym wolała dostać coś bez okazji, wtedy by się przynajmniej wiedziało, że to od serca, a nie że trzeba było, bo 6 grudnia.
Wymarzone Święta to takie gdzie, bardziej chora część mojej rodzinki nie zwala mi się do domu. Niestety, one nigdy nie nastąpią.
Ogólnie to lubię Święta.
A śnieg to obowiązkowo powinien być. Co to za Święta bez śniegu? Poza tym ja kocham śnieg.
Choinka sztuczna. Dbam o środowisko x)
Pisałam list do Mikołaja, ale jak byłam malutka i nieświadoma.
Magię Świąt czuje, ale dopiero w Wigilię. Kiedy cała rodzina zasiada do stołu i dzieli się opłatkiem, a potem wspólnie śpiewamy kolędy. Wtedy się to czuje. A media? Dla mnie to głupota, że już w listopadzie trąbią o Świętach. No, ale cóż...tego się raczej już nie zmieni.
Dziękuje za uwagę XD.

Trochę późno, ale co tam xDD.

Więc zacznę od listopada i od tego jak wszędzie trąbią o Świętach. Boże, jak mnie to denerwuje! Ledwo po Wszystkich Świętych, a tu już wszędzie Mikołaje i choinki +_+" Oszaleć można. Czysta komercja xD.

Mikołajki obchodzę jak najbardziej. Zawsze dostaje wtedy jakieś takie małe rzeczy xD. To jest słitaśne xD. Idę sobie wieczorem spać, a rano mam jakieś fajne rzeczy pod poduszką, i nigdy nie wiem jak to się stało, że nie poczułam, kiedy te rzeczy zostały tam włożone xD.

Same Święta też bardzo lubię. W Wigilie kocham jak się unosi po całym domu zapach zupy grzybowej mojej babci ^o^ Boskie. Samego wigilijnego jedzenia wręcz nieznoszę! Nigdy nie jem tych wszystkich karpii itd. Ohyda! <rzyg> W Świętego Mikołaja wierzę Very Happy

A co mi tam xD. Czasami, jak mi się chce to pisze do niego listy, czasami nie xDD. Ale zawsze dostaje super prezenty, narzekać to nie mogę^^ xDD. I jeszcze zawsze mam tak, że w Wigilię dostaje większą część tych wszystkich prezentów, a potem, aż do stycznia, codziennie lub prawie codziennie jeszcze mi ten Mikołaj coś podrzuca xDD. Lubię to xD. Jest śmiesznie xD.

Oczywiście, choinkę mam zawsze żywą, pod sam sufit. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej, sztuczna choinka to dla mnie masakra O.o" Coś strasznego, nie wytrzymałabym z takim czymś w domu xD. A, i jeszcze u mnie w domu choinka stoi zawsze jak najdłużej się da, nawet do lutego. Kiedyś stała nawet do kwietnia! Bo mój tata chciał ją chodować, a potem przesadzić na działkę, ale coś mu nie wyszło xDD. Choć wyobraźcie sobie, że nie uschła do tego czasu, tak się nią wszyscy opiekowali xDD.

Kolęd raczej nie śpiewamy, czasami, jak zagram je na pianinie. Tak to raczej nie.

No. Święta są fajne, byłyby jeszcze fajniejsze bez tego całego medialnego i komercyjnego szumu wokół nich xDD.
I alles xD.

Zamykam.